Po gorącej kłótni dołączyłem do mojego byłego partnera na gorący prysznic. Pomimo napięcia, oddaliśmy się zmysłowemu palcowaniu, eksplorując swoje ciała, aż nasza wspólna pasja osiągnęła szczyt.
Po długim i męczącym dniu w pracy, wróciłem do domu, aby znaleźć czekającą na mnie byłą dziewczynę.Widok jej w bieliźnie, pod ciepłym prysznicem, był po prostu nie do odparcia.Jej gładkie, ogolone ciało błyszczało pod słabym światłem łazienkowym, jej tatuaże odznaczały się wyraźnym kontrastem.Nie mogłem się powstrzymać i dołączyłem do niej pod prysznica, nasze ciała splatały się w gorącym uścisku.Intymność chwili była przytłaczająca, a ja znalazłem się badając jej miękkie, zapraszające mnie krągłości dłońmi.Odczucie jej skóry przy mojej spowodowało dreszczenie wzdłuż kręgosłupa, rozpalając we mnie ogniste pożądanie.Nasze ciała poruszały się w synchronii, nasze oddechy urywały się, gdy przyjemność się nasiliła. Widok jej, nagiej i bezbronnej, był widokiem godnym podziwu, jej delikatne stopy przylgnęły do mojego stwardniałego członka.Ekstaza chwili była wyczuwalna, nasze ciała wiły się w gardłach namiętności.Zatrzymało się wspomnienie tamtej intymnej sesji prysznica, świadectwo surowej, nieofiltrowanej namiętości, która kiedyś istniała między nami.