Krągła żona i ja, spleceni w namiętności, wymykamy się do toalety na spotkania towarzyskie. Nieskrępowani, eksplorujemy swoje pragnienia, oddając się amatorskiej rozkoszy, obejmując swoje krągłe ciała.
Po nocy towarzyskich spotkań, żona i ja znaleźliśmy się w toalecie imprezy.Mimo słabego oświetlenia, nie mogłem nie zauważyć jej obfitych krągłości.Ona nie tylko pulchna, ona pełna kształtności, a to widok, który zawsze mnie wkręca.Chciałem bardziej intymnie zwiedzić jej ponętne ciało, a przy prywatności toalety nadarzyła się okazja.Zacząłem ją dotykać, moje dłonie badały jej miękką skórę, jej obfite łono.Jęknęła z rozkoszy, jej oczy zamknęły się, zatraciła w chwili.Podniecenie przyłapaniem tylko potęgowało dreszcz.Jej grubość, jej pulchność, to nie tylko atrybut fizyczny, to tylko podniecenie.To świadectwo jej płodności, jej zmysłowości.A ja, twój pokorny służący, z radością oddajęłem się jej eksploracji, aby moja mogła się jej oddać, by moja była.