pl
  • ภาษาไทย
  • 한국어
  • 日本語
  • Suomi
  • Dansk
  • ह िन ्द ी
  • Ελληνικά
  • Čeština
  • Magyar
  • Български
  • الع َر َب ِية.
  • Bahasa Melayu
  • Português
  • עברית
  • Polski
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • Русский
  • Français
  • Deutsch
  • Español
  • Svenska
  • Türkçe
  • Italiano
  • English
  • Nederlands
  • Slovenščina
  • Slovenčina
  • Српски
  • Norsk
  • 汉语
0%
Dziękujemy

Tory i Zazie, gorąca para, cieszą się spotkaniami na świeżym powietrzu. Gdy ucztują i wylegują się na słońcu, ich pragnienia rozpalają się.Zazies o gładkiej skórze i długich włosach kuszą Tory'ego, prowadząc do namiętnego całowania, zmysłowej palcówki i wzajemnej przyjemności.

Tory i Zazie, dwie długowłose piękności ze smakiem dla zmysłów, znaleźli się w słoneczny dzień, daleko od zgiełku miasta.Powietrze było rześkie, niebo błyszczące odcieniem błękitu, a okolice równie malownicze jak pocztówka.Postanowili oddać się swoim pragnieniom, ich umysły wypełniła myśl o sobie.Tory, ze swoimi złotymi kędziorkami, jako pierwsza zajęła prowadzenie.Rozchyliła nogi, odsłaniając Zazie swój ponętny, bezwłosy skarb.Zazie, nie mogąc się oprzeć, zanurkowała w, eksplorując każdy centymetr słodyczy Torysów językiem.Rozkosz była wzajemna, ich ciała splotłynęły się w tańcu starym jak sam czas.Z kolei Zazie była traktowana na tę samą intym baczność, ich jęki rozbrzmiewające w ciszy na zewnątrz.Ich palców znalazły drogę do każdego z nich, dokładając kolejne warstwy rozkoszy.Wszy ich ciałej szparcia były testami namiętności.Jedliwiejsze ciała dzieliły się namiętnym smakiem.Jedna dwójka delektowała się ich namiętnością.

Loading comments