Niewinna poranna przerwa kawowa między indyjską żoną a jej mężem w hotelu prowadzi do nieoczekiwanego spotkania z pożądliwym właścicielem. Ich spotkanie nasila się, zostawiając ich męża w ciemnościach.
Poranne słońce właśnie wzeszło, gdy odważna żona znalazła się w hotelu, daleko od jej domu.Stęskniła się za ekscytującym spotkaniem, a właściciel hotelu, człowiek o wątpliwym charakterze, był bardziej niż skłonny do zobowiązań.Gdy skierowała się do toalety, złapała go czającego się w cieniu, a jego oczy wypełniło pożądanie.Nieuspokojona jego obecnością, próbowała uciec, ale on szybko ją przechwycił, jego dłonie błądzące po jej ciele, rozpalając w niej ognistą namiętność.Jego ekspertyza była niezrównana, jego dotyk wysyłał fale przyjemności przechodzącej przez nią.Pokój hotelowy echował ich jękami, zapach pożądania przenikający powietrze.Widok jej, oszałamiającej Hinduski kobiety, wijącej się w ekstazie, wystarczył, by go rozpędzić.Ich łącznik był wirem cielesnej rozkoszy, pozostawiając obu bez tchu i pragnących więcej.Ponieważ dzień wypełniony blaskiem hotelowym, zagłębili pościel w tajemnicy pokoju hotelowego.