W przeddzień ślubu afrykańskia panna młoda spotyka swojego byłego kochanka, który nalega na spełnienie ich nierozwiązanych pragnień. Wśród łez i próśb ulega jego uporczywym zalotom, prowadząc do namiętnego spotkania.
W dniu swojego ślubu afrykańska panna młoda znalazła się w niespodziewanej sytuacji.Na miejscu pojawił się jej były kochanek, któremu zabroniono się z nią kontaktować.Ponieważ narzeczonych nowego chłopaka nigdzie nie było, były kochanek wykorzystał sytuację.Nie mógł oprzeć się pokusie, by zepsuć ten wyjątkowy dzień i postanowił dać odczuć swoją obecność w jak najbardziej intymny sposób.Narzeczona, przyłapana na gorącym uczynku, znalazła się okrakiem nad swoim byłym.Jego ręce błądziły po jej ciele, badając każdy centymetr jej skóry.Jego dotyk był delikatny, ale natarczywy, rozpalając w niej ogień, którego nie czuła od dawna. Zabrał ją w ustronne miejsce, z dala od wścibskich oczu i zaczął ją rozbierać, odsłaniając jej nieskazitelną, czarną skórę.Podniecenie byłych kochanków było namacalne, gdy odsłonił swoją imponującą męskość, widok, który zapierał dech w piersiach pannie młodej.Znalazła się bezsilna w jego obecności, nie mogąc oprzeć się ponętowi jego dużego, czarnego kutasa.Narzeczona, prawdziwa kochanka dużych, czarnych kutasów, chętnie wzięła go do ust, dając mu smak swoich zakazanych pragnień.