Podglądałem swoją pasierbicę, oglądałem jak się rozbiera i fantazjowałem o tym, jak ją rucham. Teraz w końcu oddałem się swoim pragnieniom i uprawiałem z nią seks bez zabezpieczenia.
Zawsze byłem trochę podglądaczem, a moja pasierbica nie jest wyjątkiem.Nie mogę się powstrzymać i obserwuję jak się rozbiera, jej ciało jest kuszącym widokiem, któremu nie mogę się oprzeć.Dziś ma na sobie seksowny uniform, który podkreśla jej kształty, a ja nie potrafię oderwać od niej wzroku.Gdy kończy się zmieniać, widzę jej odbicie w lustrze, jej dłoń powoli sunąca po jej ciele, drażni mnie myślą o tym, co ma nadejść.Nie minęła chwila, siada na mnie okrakiem, jej ciało jeździ na moim, jej spódnice podskają, by odsłonić goły tyłek.Doznanie jest odurzające, a ja się nie mogę oprzeć chęci, by zabrać ją tam, w salonie, gdzie oboje wiemy, że nikt nam nie przeszkodzi.Dźwięk zderzających się ciał jest symfonią, którą tylko my potrafimy docenić, a widok jej ujeżdżającego mnie na kolanach jest na tyle słaby, że oboje dzielimy okazje, gdy dzielimy taką samą okazję.